Niesłyszący będą mogli ubiegać się o prawo jazdy kat. C
- Coraz mniej chętnych na stanowisko kierowcy
- Rozwój szkolnictwa zawodowego
- Osoba niesłysząca kierowcą ciężarówki?
- Podsumowanie
Brak zawodowych kierowców to poważne zagrożenie dla polskiego transportu drogowego. Niestety ich deficyt pogłębia się z każdym rokiem. Przedstawiciele branży transportowej od dawna podejmują działania zmierzające do zwiększenia liczby osób pracujących w tym zawodzie. Niedawno udało się wprowadzić nauczanie zawodu kierowca-mechanik do szkół zawodowych. Teraz w Sejmie pojawił się projekt zakładający umożliwienie niesłyszącym dostępu do zawodu kierowcy zawodowego. Jeśli projektowana ustawa wejdzie w życie, zwiększy tym samym możliwości zatrudnienia dla wielu osób z całkowitym lub częściowym ubytkiem słuchu.
Jest to istotny krok naprzód, gdyż dalsze utrzymywanie się i pogłębianie braków kadrowych wśród kierowców zawodowych zmniejszy udział polskich przewoźników na międzynarodowym rynku a także będzie miało zasadnicze konsekwencje dla wielu gałęzi polskiej gospodarki.
- Coraz mniej chętnych na stanowisko kierowcy
Zwód kierowca, tak atrakcyjny jeszcze przed kilkunastoma laty, teraz nie budzi już zainteresowania wśród młodych osób poszukujących pracy. Wpływ na ten stan rzeczy ma specyfika branży (niedogodności w pracy, natłok obowiązków, ogromna odpowiedzialność, ciężka praca fizyczna, ryzyko wypadków), szereg wymagań formalnych, które trzeba spełnić aby wejść do zawodu oraz kosztowny i czasochłonny proces uzyskania uprawnień (na zdobycie uprawnień trzeba kilku miesięcy i ok. 10 tys. PLN). Chętnych kandydatów jest zatem coraz mniej.
Dodatkowo co roku z zawodu odchodzi około 30/40 tys. osób (większość z nich przechodzi na emeryturę, inni decydują się na pracę za granicą, istnieje też duża rotacja pracowników wśród firm). W samym tylko 2015 r. deficyt kierowców wyniósł ponad 100 tys.
Przewoźnicy coraz częściej zmuszeni są zatrudniać kierowców z zagranicy; głównie z krajów trzecich. Jednakże to nie rozwiązuje problemu niedoboru kierowców na polskim rynku i w perspektywie długofalowej niczego nie zmieni. Oczywiście istnieje też szereg barier do legalnego zatrudniania kierowców spoza UE; konieczne jest zatem ułatwienie cudzoziemcom podjęcie oraz kontynuację pracy w zawodzie kierowcy.
- Rozwój szkolnictwa zawodowego
Kierowca to najważniejsze ogniwo łańcucha transportowego. Jak wspomniano już wcześniej, ogniowo to w ostatnim czasie przestało być jednak stabilne. Dlatego też podejmuje się wiele działań, mających zwiększyć atrakcyjność tego zawodu oraz jednocześnie zmniejszyć koszty wejścia do niego. Tu głównym priorytetem stała się odbudowa prestiżu szkolnictwa zawodowego. W 2016 r. dzięki zaangażowaniu stowarzyszeń branżowych i zawodowych (w tym głównie ZMPD) oraz organizacji pracodawców powstało 45 klas kształcących w zawodzie kierowca-mechanik w ramach polskiego systemu oświaty.
Dzięki tym zmianom młode osoby będą mogły zdobyć potrzebną wiedzę praktyczną i merytoryczną w czasie nauki w szkole oraz szybciej i taniej zdobyć wymagane w pracy uprawnienia. Odpowiednie kompetencje to prawie 100% szansa na natychmiastowe znalezienie zatrudnienia w branży, w której istnieje stałe zapotrzebowanie na pracowników.
Oczywiście nie jest tak kolorowo, jak można byłoby sobie tego życzyć. Potrzeba jeszcze niestety zmian w podstawie programowej, gdyż obecnie uczeń kończący 3-letnią szkołę branżową pierwszego stopnia nie może zdobyć prawa jazdy kategorii C. Musi poprawić się także jakość oferowanych szkoleń oraz współpraca firm transportowych ze szkołami w zakresie staży. Wciąż brak również możliwości dofinansowania uzyskania uprawnień przez absolwentów szkół. Póki co klasy o specjalności kierowca-mechanik nie przyciągają dużej ilości młodzieży, ale branża liczy że w niedalekiej przyszłości to się zmieni.
- Osoba niesłysząca kierowcą ciężarówki?
Skala deficytu jest tak duża, iż mówi się już o zmianie przepisów o kierujących pojazdami, uniemożliwiających osobom niesłyszącym ubieganie się o prawo jazdy kat. C lub C1. Pod koniec 2016 r. petycję w tej sprawie złożył do Sejmu Mariusz Nowak. Autor petycji wskazał, że: „niepełnosprawność polegająca na głuchocie nie przeszkadza w bezpiecznym prowadzeniu pojazdów ciężarowych i że w wielu krajach europejskich i pozaeuropejskich osoby głuche mogą prowadzić takie pojazdy”. Co więcej osoby niesłyszące często lepiej czytają ruch pojazdów i nie ulegają rozpraszaniu więc mogą być one nawet lepszymi kierowcami niż kierowcy pełnosprawni.
Posłowie sejmowej Komisji przychylili się do podjęcia inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie, teraz projekt czeka na opinię sejmowego Biura Legislacyjnego. Ministerstwo Zdrowia ma określić tryb i warunki przeprowadzania badań lekarskich niesłyszących kandydatów na kierowców.
Projekt zakłada także możliwość skorzystania przez osoby niesłyszące z pomocy asystenta-tłumacza języka migowego w czasie egzaminu na prawo jazdy bez dodatkowych opłat. W ten sposób wszystkie osoby zdające egzamin będą miały takie same szanse.
- Podsumowanie
Z jednej strony dynamiczny rozwój branży transportowej, z drugiej deficyt kierowców zawodowych, wymuszają na firmach transportowych jak najszybsze uzupełnienie braków kadrowych. Braki te mogą niestety pogorszyć bilans usług przewozowych i w dłuższej perspektywie stać się jedną z barier rozwoju społeczno-ekonomicznego w Polsce.
Na szczęście środowisko przewoźników podejmuje wiele starań aby zasilić ten rynek pracy. Od zaszłego roku młodzież może kształcić się na kierunku kierowca-mechanik i szybciej uzyskać kwalifikacje zawodowe. Teraz posłowie chcą aby osoby niesłyszące miały możliwość uzyskania prawa jazdy na ciężarówkę. Jest to pomysł, któremu warto przyklasnąć. Nie ma bowiem żadnych przeciwwskazań aby osoby głuche wyszkolić na kierowców zawodowych; osoby te często potrafią nawet lepiej koncentrować się na drodze niż osoby pełnosprawne. Dla firm transportowych zmagających się z brakiem kierowców może być to bardzo dobre rozwiązanie.
Informacja za: www.zmpd.pl, www.sejm.gov.pl, www.niepelnosprawni.pl,
8 kwietnia, 2017
Antidotum na deficyt zawodowych kierowców
admin News 0 Comments
Niesłyszący będą mogli ubiegać się o prawo jazdy kat. C
Brak zawodowych kierowców to poważne zagrożenie dla polskiego transportu drogowego. Niestety ich deficyt pogłębia się z każdym rokiem. Przedstawiciele branży transportowej od dawna podejmują działania zmierzające do zwiększenia liczby osób pracujących w tym zawodzie. Niedawno udało się wprowadzić nauczanie zawodu kierowca-mechanik do szkół zawodowych. Teraz w Sejmie pojawił się projekt zakładający umożliwienie niesłyszącym dostępu do zawodu kierowcy zawodowego. Jeśli projektowana ustawa wejdzie w życie, zwiększy tym samym możliwości zatrudnienia dla wielu osób z całkowitym lub częściowym ubytkiem słuchu.
Jest to istotny krok naprzód, gdyż dalsze utrzymywanie się i pogłębianie braków kadrowych wśród kierowców zawodowych zmniejszy udział polskich przewoźników na międzynarodowym rynku a także będzie miało zasadnicze konsekwencje dla wielu gałęzi polskiej gospodarki.
Zwód kierowca, tak atrakcyjny jeszcze przed kilkunastoma laty, teraz nie budzi już zainteresowania wśród młodych osób poszukujących pracy. Wpływ na ten stan rzeczy ma specyfika branży (niedogodności w pracy, natłok obowiązków, ogromna odpowiedzialność, ciężka praca fizyczna, ryzyko wypadków), szereg wymagań formalnych, które trzeba spełnić aby wejść do zawodu oraz kosztowny i czasochłonny proces uzyskania uprawnień (na zdobycie uprawnień trzeba kilku miesięcy i ok. 10 tys. PLN). Chętnych kandydatów jest zatem coraz mniej.
Dodatkowo co roku z zawodu odchodzi około 30/40 tys. osób (większość z nich przechodzi na emeryturę, inni decydują się na pracę za granicą, istnieje też duża rotacja pracowników wśród firm). W samym tylko 2015 r. deficyt kierowców wyniósł ponad 100 tys.
Przewoźnicy coraz częściej zmuszeni są zatrudniać kierowców z zagranicy; głównie z krajów trzecich. Jednakże to nie rozwiązuje problemu niedoboru kierowców na polskim rynku i w perspektywie długofalowej niczego nie zmieni. Oczywiście istnieje też szereg barier do legalnego zatrudniania kierowców spoza UE; konieczne jest zatem ułatwienie cudzoziemcom podjęcie oraz kontynuację pracy w zawodzie kierowcy.
Kierowca to najważniejsze ogniwo łańcucha transportowego. Jak wspomniano już wcześniej, ogniowo to w ostatnim czasie przestało być jednak stabilne. Dlatego też podejmuje się wiele działań, mających zwiększyć atrakcyjność tego zawodu oraz jednocześnie zmniejszyć koszty wejścia do niego. Tu głównym priorytetem stała się odbudowa prestiżu szkolnictwa zawodowego. W 2016 r. dzięki zaangażowaniu stowarzyszeń branżowych i zawodowych (w tym głównie ZMPD) oraz organizacji pracodawców powstało 45 klas kształcących w zawodzie kierowca-mechanik w ramach polskiego systemu oświaty.
Dzięki tym zmianom młode osoby będą mogły zdobyć potrzebną wiedzę praktyczną i merytoryczną w czasie nauki w szkole oraz szybciej i taniej zdobyć wymagane w pracy uprawnienia. Odpowiednie kompetencje to prawie 100% szansa na natychmiastowe znalezienie zatrudnienia w branży, w której istnieje stałe zapotrzebowanie na pracowników.
Oczywiście nie jest tak kolorowo, jak można byłoby sobie tego życzyć. Potrzeba jeszcze niestety zmian w podstawie programowej, gdyż obecnie uczeń kończący 3-letnią szkołę branżową pierwszego stopnia nie może zdobyć prawa jazdy kategorii C. Musi poprawić się także jakość oferowanych szkoleń oraz współpraca firm transportowych ze szkołami w zakresie staży. Wciąż brak również możliwości dofinansowania uzyskania uprawnień przez absolwentów szkół. Póki co klasy o specjalności kierowca-mechanik nie przyciągają dużej ilości młodzieży, ale branża liczy że w niedalekiej przyszłości to się zmieni.
Skala deficytu jest tak duża, iż mówi się już o zmianie przepisów o kierujących pojazdami, uniemożliwiających osobom niesłyszącym ubieganie się o prawo jazdy kat. C lub C1. Pod koniec 2016 r. petycję w tej sprawie złożył do Sejmu Mariusz Nowak. Autor petycji wskazał, że: „niepełnosprawność polegająca na głuchocie nie przeszkadza w bezpiecznym prowadzeniu pojazdów ciężarowych i że w wielu krajach europejskich i pozaeuropejskich osoby głuche mogą prowadzić takie pojazdy”. Co więcej osoby niesłyszące często lepiej czytają ruch pojazdów i nie ulegają rozpraszaniu więc mogą być one nawet lepszymi kierowcami niż kierowcy pełnosprawni.
Posłowie sejmowej Komisji przychylili się do podjęcia inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie, teraz projekt czeka na opinię sejmowego Biura Legislacyjnego. Ministerstwo Zdrowia ma określić tryb i warunki przeprowadzania badań lekarskich niesłyszących kandydatów na kierowców.
Projekt zakłada także możliwość skorzystania przez osoby niesłyszące z pomocy asystenta-tłumacza języka migowego w czasie egzaminu na prawo jazdy bez dodatkowych opłat. W ten sposób wszystkie osoby zdające egzamin będą miały takie same szanse.
Z jednej strony dynamiczny rozwój branży transportowej, z drugiej deficyt kierowców zawodowych, wymuszają na firmach transportowych jak najszybsze uzupełnienie braków kadrowych. Braki te mogą niestety pogorszyć bilans usług przewozowych i w dłuższej perspektywie stać się jedną z barier rozwoju społeczno-ekonomicznego w Polsce.
Na szczęście środowisko przewoźników podejmuje wiele starań aby zasilić ten rynek pracy. Od zaszłego roku młodzież może kształcić się na kierunku kierowca-mechanik i szybciej uzyskać kwalifikacje zawodowe. Teraz posłowie chcą aby osoby niesłyszące miały możliwość uzyskania prawa jazdy na ciężarówkę. Jest to pomysł, któremu warto przyklasnąć. Nie ma bowiem żadnych przeciwwskazań aby osoby głuche wyszkolić na kierowców zawodowych; osoby te często potrafią nawet lepiej koncentrować się na drodze niż osoby pełnosprawne. Dla firm transportowych zmagających się z brakiem kierowców może być to bardzo dobre rozwiązanie.
Informacja za: www.zmpd.pl, www.sejm.gov.pl, www.niepelnosprawni.pl,